"Nie ma nic wspólnego z bronią jądrową". Londyn odpowiada na zarzuty Putina

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że Rosja celowo próbuje szerzyć dezinformację na temat pocisków ze zubożonym uranem, które Londyn zdecydował się przekazać ukraińskiej armii. O sprawie mówił Władimir Putin podczas konferencji z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w Moskwie.

Putin oskarża Wielką Brytanię

Wczoraj prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Rosja "będzie zmuszona zareagować” na fakt, że "zbiorowy Zachód” rzekomo zaczyna używać broni z komponentem nuklearnym. Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że armia tego kraju używa tego materiału w swoich pociskach od dziesięcioleci, pisze Sky News.

– Wygląda na to, że Zachód rzeczywiście postanowił walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca nie tylko słowami, ale także czynami. Rosja będzie zmuszona zareagować, jeżeli Zachód używać broni z komponentem nuklearnym – stwierdził Putin, którego słowa cytuje agencja Unian.

"To jest standardowy komponent, nie ma nic wspólnego z bronią jądrową. Rosja o tym wie, ale celowo próbuje dezinformować” – napisano w oświadczeniu Ministerstwa Obrony.

Pociski dla Ukrainy

We wtorek 21 marca wiceminister obrony Wielkiej Brytanii Anabel Goldie zapowiedziała przekazanie ukraińskiej armii pocisków przeciwpancernych zawierających zubożony uran.

Chodzi o pociski APFSDS. Podczas uderzenia uwalniają cząsteczki uranu, który ulega samozapłonowi, zwieszając siłę rażenia. Zubożony uran ma jednak poziom promieniowania około połowę niższy w przypadku uranu naturalnego.

Według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, takie pociski są wysoce skuteczne w zwalczaniu nowoczesnych czołgów i pojazdów opancerzonych, a badania naukowe pokazują, że wpływ ich użycia na zdrowie ludzi i środowisko jest "prawdopodobnie niski”.

Podczas konferencji prasowej z prezydentem Chin Xi Jinpingiem Putin powiedział, że Moskwa będzie "zmuszona do reakcji”, ponieważ „zbiorowy Zachód już zaczyna używać broni z komponentem nuklearnym”.